Kiedy do lekarza?
Bolesne miesiączkowanie to cały zespół dolegliwości, które pojawiają się przed okresem lub w jego trakcie. Ich bezpośrednią przyczyną jest bolesny skurcz mięśni gładkich macicy wywołany wysokim stężeniem prostaglandyn (substancje znajdujące się w organizmie, odpowiedzialne za wyzwalanie reakcji bólowych) w błonie śluzowej macicy, która ulega złuszczeniu podczas miesiączki.
Ból w miednicy dokucza najczęściej w cyklach owulacyjnych. Pojawiają się one w ciągu sześciu miesięcy do dwóch lat od pierwszej menstruacji. Dolegliwości nasilają się z upływem czasu, osiągając największe natężenie u pań w wieku 23–27 lat. Zazwyczaj ustępują po pierwszym porodzie, choć nie jest to regułą. Przestają wtedy cierpieć kobiety mające bardzo wąską szyjkę macicy. Wydostająca się krwawa wydzielina menstruacyjna napiera na nią sprawiając silny ból. Poród likwiduje ten defekt (rozszerza szyjkę).
Bóle miesięczne u młodych, zdrowych kobiet (bez zmian chorobowych w obrębie macicy) medycyna nazywa pierwotnymi. Mogą radzić sobie z nimi same, chyba, że:
- dolegliwości nasilają się z miesiąca na miesiąc
- cykle są wyjątkowo nieregularne (krótsze niż 24 dni, dłuższe niż 32)
- menstruacje bywają bardzo obfite lub skąpe
- domowe sposoby walki z bólem nie przynoszą ulgi. Wtedy pomóc może lekarz.
Kobietom dojrzałym najczęściej dokuczają wtórne bolesne miesiączki, które są następstwem zmian patologicznych. Pojawiają się po wieloletnim okresie wolnym od cierpienia, a ich przyczyną mogą być:
- mięśniaki (łagodne guzy w ścianie macicy)
- endometrioza (rozrost śluzówki macicy)
- torbiele jajników (wypełnione płynem cysty)
- zapalenia przydatków
- zrosty w jamie macicy
- zaburzenia hormonalne (często nadmiar estrogenów w drugiej części cyklu)
- nowotwór.
Pośrednim powodem złego samopoczucia w te trudne dla kobiety dni często są stres i depresja. Wtórne bolesne miesiączki zawsze wymagają wizyty u ginekologa. Dopiero dłuższe leczenie, usuwające przyczynę dolegliwości, jest w stanie wyeliminować ból.
Przerwać kryzys
Sposobów na radzenie sobie z dolegliwościami menstruacyjnymi jest wiele. Jednak wśród niektórych kobiet wciąż panuje błędne przekonanie, że ból należy wytrzymać tak długo, jak się da. Sięgnięcie po lek to dla nich ostateczność. Tymczasem utrzymujący się dyskomfort wywiera niekorzystny wpływ na aktywność życiową, psychikę, stan układu nerwowego i serca. Nie tylko pogarsza jakość życia, ale i zaburza metabolizm ustroju, zwiększając zużycie energii oraz tlenu, co pośrednio wpływa na aktywność całego organizmu. Z tych względów ból, szczególnie trwający kilka dni, powinien być skutecznie uśmierzony. Najlepszym rozwiązaniem jest zażywanie leków przeciwbólowych. Wielu kobietom pomagają te z kwasem acetylosalicylowym, paracetamolem, ibuprofenem. Inne wolą środki, które oprócz obniżenia progu wrażliwości na ból, mają też właściwości rozkurczowe, powodujące zwiotczenie mięśni gładkich układu moczowo-płciowego (rozkurczają mięśnie macicy). Należy je przyjąć przy pierwszych objawach, wtedy medykament łatwiej sobie radzi, po prostu walczy ze słabszą dolegliwością. Jednym z domowych sposobów, który przynosi kobietom ulgę, są ciepłe okłady. Przyłożony na dół brzucha termofor lub poduszka elektryczna łagodzą dolegliwości (ciepło działa rozkurczowo). W czasie trudnych dni należy też unikać:
- soli (zatrzymuje wodę, powodując obrzęki)
- alkoholu (wzmaga krwawienia)
- ograniczyć napoje gazowane (wywołują wzdęcia i zgagę)
- wyeliminować potrawy ciężkostrawne (powodują nudności, obciążenie żołądka, wątroby, bóle głowy).
Dobrze w czasie menstruacji przestawić się na jarzyny, owoce i ryby, pomagające uniknąć dodatkowego uczucia ociężałości. Kobieta miesiączkująca traci wiele cennych składników mineralnych, dlatego należy rozważyć przyjmowanie preparatów aptecznych, które uzupełnią te niedobory.