Podejmując wyzwanie nie myślałam, że tak łatwo pójdzie
Byłam przekonana, że będę chodzić głodna. Wręcz przeciwnie, jedzenia było bardzo dużo. Muszę przyznać, że do tej pory nie jadłam takich obfitych porcji.
Regularne posiłki spowodowały wyrównanie poziomu cukru we krwi i odeszła chęć na podjadanie. Nigdy więcej zbędnych kilogramów :-)
Po pierwszym spotkaniu kontrolnym odnotowaliśmy dość duży spadek wagi ok 6 kg, następnie przez zainstniałą sytuacje epidemiologiczną chwilowo straciliśmy kontakt.
Tym większe było moje zdziwienie, gdy spotkałem Anete przypadkowo w sklepie zupełnie odmienioną. W domowym zaciszu dopieła swego i osiągneła zamierzony cel.
Gratulacje:)